sobota, 19 kwietnia 2014

Od Lawliet C.D. Naix'a

Pięknymi suczkami, pomyślałam. Brzmi jak typowy tekst typowego podrywacza. Rozum podpowiadał mi, abym czym prędzej zrezygnowała z kontynuowania tej znajomości, ale przecież Naix był inny. Rozumu nie zawsze też trzeba się słuchać.
- Emm, naprawdę uważasz, że jestem piękna? - zapytałam spoglądając mu w oczy. Nie oczekiwałam odpowiedzi, wystarczył szczery uśmiech. Taki, jaki zwykłam u niego widywać.
Dookoła panował mrok. Co jakiś czas jakaś latarnia rzucała na chodnik blade światło. Ludzi było co raz mniej, w miarę jak oddalaliśmy się od centrum.
Senność dawała mi się co raz bardziej we znaki. Wodziłam wzrokiem za jakimś miejscem do spania. Golden to zauważył i powiedział:
- Nie tylko ty jesteś śpiąca. Idziemy do tego twojego cudownego, opuszczonego domu?
- Zobaczymy, czy mnie wpuszczą - zaśmiałam się, przypominając sobie ostatni incydent z atakiem nietoperzy.
- A co do tego twojego pytania... - zawahał się. Spojrzałam na niego wyczekując odpowiedzi.
<Naix? Wybacz, brak weny>

2 komentarze:

  1. Mała pomyłka: "Golden to zauważył i powiedział: " Wow, pojawiam się nawet w opowiadaniach o Naix'ie XD

    OdpowiedzUsuń
  2. Chodzi mi o rasę XD Naix to golden retriever :)

    OdpowiedzUsuń